Zima rozszalała się na całego! a u mnie nieco bardziej wiosennie. Większość rzeczy, które teraz robię powstają z myślą o cieplejszych dniach. Tak też jest w przypadku prezentowanych dzisiaj bransoletek. Idea jest bardzo prosta - czyli mulina, rzemyk + odrobinę złota. Szczegóły poniżej.
Potrzebne rzeczy:
- Mulina
- Złota nitka
- Rzemyk
- Guziczek
- Nożyczki
Krok 1:
Rzemyk zginamy na pół, tworzący tym samym pętelkę do zapięcia bransoletki. Mulinę i nitkę zawiązujemy tak jak na zdjęciu powyżej.
Krok 2:
Chwytamy jedną z nitek i oplatamy nią dookoła rzemyk. Reszta nitek powinna znajdować się wzdłuż rzemyka i pod zaplataną aktualnie nitką. Jeśli chcemy przejść do następnego koloru, po prostu bierzemy odpowiednią mulinę i postępujemy tak samo jak wcześniej.
Krok 3:
Gdy już skończymy - zawiązujemy pozostałe nitki(muliny) i odcinamy te niepotrzebne. Wykonujemy supełek z rzemyka. Nawlekamy guzik i znów robimy dwa supełki (ja dla pewności aplikuję kilka kropel kleju). Odcinamy zwisające rzemyki.
Gotowe!
Mała galeria:
Jeśli nie wiecie - przepisy na większość bransoletek widocznych na mojej ręce znajdziecie we wcześniejszych wpisach. |
Pozdrawiam M.
Ehh.. i liceum mi się przypomniało:)) pamiętam nawet, jak z koleżankami wplatałyśmy mulinę we włosy:D
OdpowiedzUsuńmulina - wspomnienie młodości :D mam tak samo!
UsuńI dobrze,że u Ciebie wiosennie :) ja mam dość już zimy:) śliczne te bransoletki pewnie wnet cośik stworzę bo nosi mnie a wiosną i latem uwielbiam dużo na nadgarstku :)Śliczne połączenie kolorów i oczywiście krok po kroku krystaliczne :)
OdpowiedzUsuńPIĘKNE
OdpowiedzUsuńFajny pomysł:) Twój kolor na paznokciach i kolory bransoletek bardzo letnie:))))
OdpowiedzUsuńNiesamowity blog i jestem prze szczęśliwa, ze tu trafiłam. Bardzo podobają mi się rzeczy jakie tworzysz mimo, że są to rzeczy na ogół dostępnego w sklepach. Jednak liczy się frajda ze zrobienia czegoś samemu, z pasji. A do tego jeszcze jak to graficznie pokazujesz na zdjęciach, które mają świetne ujęcia, kolory, odpowiednią jasność.
OdpowiedzUsuńSuper ! na pewno będę zaglądać jeśli tylko pojawi się coś nowego ;)
Piękne i proste w wykonaniu. Złota nitka to w ich przypadku wisienka na torcie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, El clavel
Genialne, jutro do sklepu po mulinę (nie mam takich pięknych kolorków).
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo.
Pozdrawiam ☼
Strasznie fajnie to wygląda. Muszę zrobić :)
OdpowiedzUsuńoj zabrakło by mi na pewno cierpliwości:) tym bardziej podziwiam pracowitość i efekt końcowy:) cudnie, wiosennie, kolorowo:)
OdpowiedzUsuńTo zdecydowanie nie dla mnie zabawa ;/ za dużo trzeba mieć cierpliwości ;p ale brawa za diy- pięknie zaprezentowałaś ;)
OdpowiedzUsuńFantastyczne są takie bransoletki, napewno będę musiała kiedyś spróbować, chociaż martwie się, że zabraknie mi cierpliwości :c
OdpowiedzUsuńRewelacja, proste a jakie efektowne :) Super pomysł, pozdrawiam i zapraszam do siebie na : http://pracowniapelnainspiracji.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńSwietny pomysl! Na pewno skorzystam!
OdpowiedzUsuńświetny pomysł! właśnie zrobiłam pierwszą bransoletkę ;)
OdpowiedzUsuńinspirujący blog ;)
OdpowiedzUsuńBransoletki śliczne.
OdpowiedzUsuńtruskaffka-tworzy.blogspot.com
Bransoletki śliczne.
OdpowiedzUsuńtruskaffka-tworzy.blogspot.com
Super Blog. My również pasjonujemy się rękodziełem. Nasz bloguś http://fantazyjnyblog.blogspot.com/ udostępniłyśmy Twojego bloga i zaobserwujemy!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy fore♥erki
http://bransoletkirecznierobione.blogspot.com/#_=_
OdpowiedzUsuńhttp://bransoletki-od-s.blogspot.com/ Zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńsuper :))) jutro zabieram sie do roboty :D
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba, właśnie kupuję potrzebny sprzęt i zaczynam własną bransoletkę :)
OdpowiedzUsuńGdzie kupiłaś mulinę?
OdpowiedzUsuńSwietnie pokazane,branzoletki ciągle modne.Zapraszam na hurtowe zakupy muliny na www.tasiemka.pl ceny fabryczne
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis. Warto było tutaj zajrzeć
OdpowiedzUsuń