piątek, 31 sierpnia 2012

Uroczy wrzos - dekoracje


Przedstawiam Wam uroczą, sezonową roślinkę – wrzos. Kwitnie na przełomie lata i jesieni. Ma niezwykle piękne, drobne kwiatuszki i słodkawy zapach. Wrzos może stanowić świetną dekorację, zarówno domów jak i ogrodów. Znajdziemy go w lesie, ale także w praktycznie każdej kwiaciarni :) W lasach spotkamy zazwyczaj wrzos pospolity, o barwie fioletowej. Natomiast w kwiaciarniach występuje w wielu, naprawdę wielu przeróżnych kolorach.  

niedziela, 26 sierpnia 2012

Przepis na... Galaretkowe kostki


Jeśli lubicie galaretkę to ten przepis na pewno przypadnie wam do gustu. Jest prosty, lecz niekoniecznie szybki  - trzeba czekać, aż wszystkie składniki stężeją. Ja zachwyciłam się jego prostotą i smakowitym wyglądem. Jedyną moją obawą było to, iż deser może okazać się mdły ze względu na dużą ilość mleczka. Wszystkie lęki zostały rozwiane po degustacji. Galaretkowe kostki smakują świetnie i ładnie się prezentują.   
Przepis znalazłam na stronie www.kraftbrands.com/jello/ . Oprócz tego znajduje się tam wiele innych prostych deserów z galaretek. Wyglądają tak cudownie, że najchętniej zrobiłabym wszystkie :)

czwartek, 23 sierpnia 2012

DIY - bransoletka zamek



Wykonałam bransoletkę z zamka, a dokładnie zamka metalowego w kolorze złotym :) Zrobienie tego drobiazgu zajęło mi trochę czasu, jednak przy następnej bransoletce pójdzie mi na pewno szybciej. Piszę „następnej” ponieważ oprócz czarnego zamka, zaopatrzyłam się też w jasny (sama nie wiem jak określić ten kolor – khaki,  beżowy, jasna zgniła zieleń? zobaczcie sami na zdjęciu poniżej) Czarna bransoletka ma złote i fioletowo-różowe akcenty, natomiast jasna będzie w kolorach naturalnych. Pokażę ją w następnych notkach. Zapraszam do obejrzenia i przeczytania instrukcji. 

sobota, 18 sierpnia 2012

DIY - chwost

Podczas oglądania zdjęć przeróżnych torebek (poprzedni post), moją uwagę przykuł chwost wiszący przy jednej z nich. Korzystając z rzeczy, które akurat miałam pod ręką postanowiłam stworzyć coś podobnego. Po skończeniu uznałam, że frędzel musi być bardziej mięsisty i grubszy, bo mój jest zbyt cienki :)

czwartek, 16 sierpnia 2012

Torby...torebeczki i plecaczki ;)

Ostatnio poszukuje torebkowego natchnienia - chcę kupić coś nowego. Fascynuje mnie piękno tych małych cacuszek i nie mogę przestać oglądać zdjęć zamieszczonych w sieci. Siadam przed monitorem i oglądam...15 minut...30 minut...godzina...jejku to takie wciągające. Pokazuje Wam kilka, które wyjątkowo przypadły mi do gustu. Większość jest raczej niepraktyczna, ale cieszy moje oko ;)

sobota, 11 sierpnia 2012

czwartek, 9 sierpnia 2012

DIY - czarno złota


Bransoletki wykonane z taśmy parcianej, która jest idealną bazą do tworzenia różnych wzorów. Nie jest wyjątkowo elegancka, ale do codziennych strojów pasuje jak ulał. Dzisiaj prezentuję czarno-złote bransoletki, choć w swojej kolekcji mam też inne zestawienia kolorystyczne ;)

poniedziałek, 6 sierpnia 2012

DIY - transparentna torebka


W latach młodości ;) marzyłam o przezroczystej parasolce, kupiłam ją! .... jednak nie posłużyła mi zbyt długo (już podczas drugiego deszczowego spaceru odmówiła posłuszeństwa).  Szkoda było się jej pozbyć, więc wrzuciłam ją na strych. Teraz pomyślałam, że mogę wykorzystać ją do zrobienia transparentnej torebki. Prawdę mówiąc materiał nie jest super jakości - polecam coś sztywniejszego. Jak widać moja kopertówka nie jest perfekcyjna - przeznaczona raczej dla mniej wymagających :D starałam się zrobić ją w jak najprostszy sposób. Mimo to dobrze leży w ręce i mieści wszystkie potrzebne rzeczy.

sobota, 4 sierpnia 2012

Moje inspiracje

Są rzeczy, które może aktualnie nie są na topie, ale bardzo chciałabym je mieć! Oczywiście w myśl mojej zasady "wszystko da się zrobić" zamierzam wykonać je sama ;) Po pierwsze muszę stać się posiadaczką kolczyków - frędzli; po drugie naszyjnika z piór; a po trzecie transparentnej torby. Mam nadzieję, że zrealizuje swoje plany, a efekty przedstawię na blogu.

czwartek, 2 sierpnia 2012

Handmade - arbuzz :)


Pewnej niedzieli....podczas spaceru do lasu, znalazłam kawałek świeżo ściętego drzewa. Pierwsze spojrzenie i szybkie skojarzenie - arbuz! Stwierdziłam, że takie znalezisko nie może się zmarnować i zabrałam potencjalnego arbuza do domu....Od tamtej chwili minął rok - trochę długo się za to zabierałam hihi - ale wreszcie jest! świeżutki kawałek arbuza. Żaden ze mnie Picasso czy Kossak, więc nie jest idealnie....pestki trochę koślawe i chyba jest ich za mało, reszta też budzi kontrowersje ;) W sumie nie jest aż tak źle, żeby nie mogło być gorzej ;) Nie wiem gdzie postawie swojego arbuza, ale podoba mi się i u wszystkich którzy go widzą wywołuje uśmiech.