Cześć!
Potrzebne rzeczy:
- koraliki
- tektura
- cienka gumka
- mulina (kordonek, włóczka)
- kolorowe tasiemki
- nożyczki, igła, klej
Krok 1:
Na początku musimy wykonać bransoletkę na gumce. To chyba
najprostsza rzecz na świecie. Wystarczy ponawlekać koraliki na gumkę. Ja na
końce gumki nakładam odrobinę Kropelki, aby się nie strzępiły. Zawiązujemy i
gotowe.
Teraz trzeba przygotować chwosta lub jak kto woli
frędzelek. Zrobię to metodą mojej babci
- niestety nie znam innej ;) Cały proces jest banalny. UWAGA: Długość
chwosta zależy od wysokości tekturki. A jego grubość, mięsistość od ilości zużytej
muliny.
Krok 2:
Na tekturkę nawijamy mulinę. Nie należy robić tego zbyt
mocno, musi zostać trochę luzu.
Krok 3:
Przeciągamy nitkę między tekturką a nawiniętymi zwojami,
przecinamy zwoje i delikatnie zawiązujemy mulinę – dzięki temu będziemy mogli
przymocować chwosta do bransoletki.
Krok 4:
Przechodzimy do „główki” chwosta. Jak widać na zdjęciu
powyżej, za pomocą muliny, musimy okręcić (dość mocno) górną część frędzla. Gdy już to zrobimy koniec nitki przeciągamy
przez główkę ku dołowi. Jeśli chwost
jest za długi bądź nierówny, zawsze można przyciąć go nożyczkami.
Krok 5:
Dodajemy jeszcze kolorową tasiemkę i gotowe! Pozostaje
jedynie przywiązać chwosta do bransoletki.
Bardzo ładna bransoletka to ja jestem wdzięczna ze zechciałaś pokazać.
OdpowiedzUsuńŁadna. ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam normalbutdidnot.blogspot.com obserwacje mile widziane. ;-)