Polubiłam wianki, na stałe wpasowały się do mojego przedpokoju. Zbliża się jesień - oj bardzo niechętnie piszę to słowo - więc ten nie powisi zbyt długo, w końcu trzeba dopasować się do sezonowych trendów :) Wianek jest bardzo skromny, ale właśnie taki chodził mi po głowie. Wykorzystałam farbowaną tasiemkę, papierowe kwiaty, sorgo oraz wiklinową bazę. Poniżej kilka wskazówek.
Potrzebne rzeczy:
- Wiklinowa baza
- Papierowe kwiatki
- Suszone, farbowane sorgo
- Tasiemki - farbowana oraz rypsowa
- Klej w pistolecie
Krok 1:
Przyklejamy do bazy farbowaną tasiemkę, układając ją w sposób widoczny na zdjęciach.
Krok 2:
Następnie dodajemy papierowe kwiaty. Moje są w różnych odcieniach fioletu.
Krok 3:
Stwierdziłam, że potrzeba tutaj nieco zieleni, więc pojawił się pomysł na sorgo - to dobry wypełniacz pustych przestrzeni. Standardowo wianek wykończyłam rypsową tasiemką.
Gotowe!
Pozdrawiam M.
Uroczy! :) Cieszy oko
OdpowiedzUsuńŚliczny wianek.
OdpowiedzUsuńsweethomesweety.blogspot.com
Zrobiłaby kiedyś konkurs, żeby taki wianek można było u niej wygrać...:)
OdpowiedzUsuńŚliczny wianek ;) Mogłabyś kiedyś zrobić wianki takie do" noszenia" jak są np. w h&m? Teraz niestety już nie ma kwiatów prawdziwych, które najładniej by pasowały, ale zawsze jakieś sztuczne gdzieś znajdziemy :)
OdpowiedzUsuńhttp://agnieszka-bawi-sie-w-bloggera.blogspot.com/
Bardzo fajny i pomysłowy wianek :))
OdpowiedzUsuńPrzepiękna kolorystyka! Ja właśnie na jesień zamierzam zrobić sobie coś takiego i szukałam jakiegoś prostego poradnika. :)
OdpowiedzUsuńzachciało mi się wianka.... musze zmienić wianek który teraz wisi na drzwiach:) natchnęłaś mnie do pracy:)
OdpowiedzUsuńJest śliczny i ma przepiękną kolorystykę :) Twoje wianki to mistrzostwo każdy jeden :)
OdpowiedzUsuńKiedyś próbowałam robić wianki, ale to nie jest taka prosta sprawa. Dobieranie kolorów i dodatków, upinanie wszystkiego tak, by nie odpadło potrafi dać w kość. Tasiemka, dodaje uroku całości, a Ty opanowałaś robienie wianków do perfekcji - ten jest idealny ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę jeszcze wielu letnich dni (nie tych jesiennych, to jeszcze nie czas;-)), El clavel
Ależ zdolniaszka z Ciebie! ;-) Piękne te wianki Ci wychodzą. Kolorystyka idealnie dopasowuję się do gałek szafy :D Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńOj ta jesień, też niechętnie będę ją witała :) choć na pewno i na tę okazję stworzysz piękny jesienny wianek :) a ten ciągle w letnim tonie jest przepiękny :)
OdpowiedzUsuńAle piękny wianek *-* Musiałabym spróbować go wykonać, ale na pewno nie wyjdzie mi tak ładnie jak Tobie ;))
OdpowiedzUsuńZapraszam na NOWY POST NA FABRYCE MIĘTY KLIK!
&
ZADAJ MI PYTANIE KLIK! :))
Przepiękny !! :)
OdpowiedzUsuńZaczęłam od niedawna obserwować i nie żałuję :D Uwielbiam Twoje pomysły :D
OdpowiedzUsuńPiękne są Twoje wianki, urocze...to moja ulubiona forma...wiankowa "bratnia dusza"...
OdpowiedzUsuńŚliczny wianek. :)
OdpowiedzUsuńCudowne są te Twoje pomysły! ten wianek to najpiękniejsza rzecz jaką ostatnio widziałam :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie muszę się zainspirować i zrobić taki sama dla siebie :) Już nawet znalazłam tutaj spory wybór sztucznych kwiatów, ale chyba zdecyduję się na inną kolorystykę :)