środa, 6 marca 2013

DIY - wielkanocne dekoracje - stare pisanki

Od początku tygodnia towarzyszy mi cudowne słonko! jak ja kocham te ciepłe promyki padające na moją twarz...od razu mam więcej energii! ale przejdę do rzeczy... dzisiaj krótki i szybki wpis o nieco postarzałych pisankach. Pomysł pojawił się spontanicznie, chciałam trochę poeksperymentować. Efekt nie do końca jest taki jak to sobie wyobrażałam, ale nic nie może się zmarnować. Jajeczka są ze styropianu dlatego śmiało mogę wieszać je na delikatnych gałązkach. Wykorzystałam jednoskładnikowy lakier do spękań oraz farbę akrylową. To moja pierwsza zabawa z tego typu lakierem dlatego wiem, że nie jest idealnie :)

Potrzebne rzeczy:
  • Jajka (mogą być ze styropianu lub zwykłe)
  • Jednoskładnikowy lakier do spękań
  • Farba akrylowa
  • Pędzelek, szpilka, trochę rafii
Krok 1:


Jajko malujemy farbą akrylową. 

Krok 2:


Gdy farba akrylowa wyschnie, nanosimy lakier.

Krok 3:


Po wyschnięciu lakieru, nakładamy kolejną warstwę farby akrylowej - jednak tym razem w innym kolorze. W chwili gdy lakier będzie schnął zaczną pojawiać się spękania. Ważne jest to aby farbę nanosić zdecydowanym ruchem pędzla i nie poprawiać, bo zniszczy to efekt.

Krok 4:


Jeśli chcemy powiesić nasze jajko, musimy dorobić haczyk. Ja użyłam szpilki, którą zgięłam w pół - łatwo weszła do styropianu. Przewiązałam kawałeczek rafii i gotowe!





Pozdrawiam M.

9 komentarzy:

  1. Kurcze, genialne! Jutro polecę po jajka:D

    OdpowiedzUsuń
  2. proste i bardzo efektowne ;D ja jeszczed nie zabrałam sie za ozdoby wielkanocne brak czasu ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajny pomysł!!! Pisanki wyszły śliczne i oryginalne, ale ja właśnie najbardziej lubię takie nietypowe dekoracje:))) Pozdrawiam cieplutko! Ada

    OdpowiedzUsuń
  4. Super efekt :) Piękne zdjęcie !

    OdpowiedzUsuń
  5. Rewelacja pomysł ! /i oczywiście śliczne zdjęcia:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ojej też mam ten lakier do spękan moze sama takie stworze :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wyszło rewelacyjnie!
    Ja będę jaja malować z córami, pokażę efekty na moim blogu;))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za poświęcony czas i zostawiony tu ślad :)