Coś na początek - nowy stół

Hmm... chyba kiedyś wspominałam, że przeprowadzam się do nowego miejsca, mieszkania, z domu do bloku - dla mnie to całkowita nowość. Mieszkanie urządzamy wspólnie z moim chłopakiem, każdy ma swoje pomysły i marzenia ;) W kwestii stołu zgadzaliśmy się ze sobą w 100%, miał być biały i okrągły. Oczywiście nie było łatwo, bo musiał spełniać dwa warunki. Po pierwsze rozmiar - nie więcej niż 100cm średnicy, a po drugie cena - musiała być rozsądna. Chcieliśmy stół z jedną nogą, ale niestety na chwilę obecną nie udało się takiego upolować. W końcu za cenę 120 złotych kupiliśmy drewniany stół w dobrych rozmiarach. Wystarczyło uzbroić się w pędzel, białą farbę i gotowe! stół jak z marzeń. Na razie mieszkanie jest w fazie uzupełniania, szukam idealnego wazonu i kwiatów, które pięknie ozdobią stół, ahh i może jeszcze jakieś podusie na krzesła :)

DIY - pojemniki na drobiazgi + washi tape

Witam Was w ten piękny sobotni poranek. Czy Wy również zbieracie rzeczy, które mogą się "kiedyś przydać"? bo ja tak ;) tym razem padło na opakowania po balsamie do ciała - stwierdziłam, że będą się idealnie nadawać do przechowywania różnych drobiazgów. Są przezroczyste, więc nie trzeba ich podpisywać. Ozdobiłam je kolorowymi taśmami washi - w końcu kupiłam kilka! i stwierdzam, że są świetne - lecz moim zdaniem nieco za drogie. Poniżej kilka etapów tego skromnego procesu twórczego.

Moje inspiracje - w walentynkowym klimacie, czyli kolor czerwony we wnętrzach

Postanowiłam być na czasie i dodać wpis zabarwiony walentynkowym nastrojem. Oczywiście padło na kolor czerwony - obok serca to chyba najbardziej popularne skojarzenie z tym dniem. Przez chwilkę zastanawiałam się nad tym czy posiadam w domu jakieś czerwone dekoracje....i wiecie co? nie...nie mam nic w kolorze czerwonym, oprócz pięknie zdobionych indyjskich poszewek, które kupiłam tydzień temu. Patrząc na te wszystkie wspaniałe inspiracje - stwierdzam, że to błąd i warto skusić się na małe czerwone akcenty, w końcu to kolor miłości ;)

Przepis na...muffiny cynamonowe z jabłkami i orzechami

Jabłko, cynamon i orzechy to połączenie kojarzy mi się z chłodnymi dniami i zimą. Sama nie wiem czemu - może dlatego, że te muffiny najlepiej smakują na ciepło - troszkę jak szarlotka :) Nie mam posiadam talentu do pieczenia ciast, ale uwielbiam takie proste i smaczne muffiny. Ten przepis na pewno nie sprawi Wam trudności, lecz dużo radości. Do kruszonki dodałam rozdrobnione orzechy - pycha!

Poniżej przepis.