W tym przejściowym okresie, kiedy jest jeszcze nieco za wcześnie na przygotowywanie ozdób świątecznych, chcę Wam pokazać prostą metamorfozę czarnej poszewki. Wykorzystałam białą farbę do tkanin oraz niezastąpionego w roli stempla - ziemniaka :) Wiosną prezentowałam podobną poduszkę z motywem zielonych listków o TU.
Do wykonania takiej poszewki potrzebujemy oczywiście: czarną poszewkę na poduszkę, ziemianka, białą farbę do tkanin oraz pędzel.
Ziemniaka kroimy na pół.
Naszą połówkę malujemy farbą i dociskamy do poszewki. Ja robiłam trzy odbicia, ponieważ chciałam uzyskać efekt lekkiego cieniowania.
Całość pozostawiamy do wyschnięcia, a następnie utrwalamy żelazkiem.
A tak wygląda gotowa poduszka:
Pozdrawiam M.
Tak proste, a trudno byłoby mi na to wpaść. Super! :)
OdpowiedzUsuńŚwietny efekt :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł. :D
OdpowiedzUsuńWyglądają jak imitacja drewna :)
OdpowiedzUsuńJest przepiękna, gratuluje pomysłu:)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny pomysł, super efekt! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpięknie wyszła !!!!!
OdpowiedzUsuńJak byłam dzieckiem, uwielbiałam wycinać i przystawiać stemple z ziemniaków! :D Świetnie wykorzystałaś ten patent, poduszka super!
OdpowiedzUsuńFajny pomysł. A te makówki w tle bomba.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Piękna! - jak kupna - za grubaśną kaskę!
OdpowiedzUsuńEFEKT WOW zdecydowanie udany! :)
EXTRA!
Poszewka prezentuje się pięknie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, M.
Proste i tak oczywiste, że aż strach! :) Wspaniale wyszło, pamiętam jak w przedszkolu wykorzystywaliśmy kartofle do takich działań twórczych, muszę wrócić do tego koniecznie. Dzięki za inspirację. Poducha wyszła pięknie!
OdpowiedzUsuń