Pachnące kwiaty na balkonie

Zaczął się najpiękniejszy i najbardziej pachnący okres w cały roku. Moje serce podskakuje z radości na myśl o sianiu, przesadzaniu i kupowaniu kwiatów. Mam do zagospodarowania mały balkon w bloku, dla mnie to totalna nowość ale mam nadzieję, że uda mi się wykombinować coś ładnego. Na razie to istne pobojowisko. Jak tylko skończę - pokażę Wam metamorfozę tego maleństwa. Dzisiaj kilka propozycji cudownie pachnących, balkonowych kwiatów. Wszystkie z nich dobrze znam i potwierdzam, że naprawdę pachną ;) Może Wy zaproponujecie mi jakąś pachnącą nowość?

DIY na Wielkanoc - trochę inny sposób farbowania jajek

Znalazłam w sieci ciekawy sposób farbowania jajek - z wykorzystaniem pianki do golenia i barwników. Oczywiście musiałam go wypróbować. Moje pisanki mają delikatne kolory, nie są tak intensywne jak te na zdjęciach, które oglądałam w internecie - może to kwestia barwników. Ta metody farbowania zapewnia fajną zabawę i ciekawe efekty. W przyszłym roku postawię na nieco bardziej szalone kolory.

 Już teraz życzę Wam zdrowych, spokojnych i pełnych radości świąt wielkanocnych :)

DIY na Wielkanoc - pisanki decoupage

Bo przecież bez pisanek nie ma Świąt Wielkanocnych. Raczej żaden ze mnie Picasso, dlatego z malowaniem jajek musiałam poradzić sobie w inny sposób. Można pomyśleć, że to droga na skróty...do przygotowania takich pisanek nie potrzeba zbyt wiele talentu, wysiłku i czasu. Wystarczy wyciąć dowolny motyw z serwetki i okleić nim nasze pisanki. Ja postawiłam na motywy kwiatowe, w dość zbliżonej kolorystyce. Sami spójrzcie jakie to proste. Poniżej moje skromne pisanki decoupage :)

DIY na Wielkanoc - wianek

Dzisiaj wkraczam już w nieco świąteczne klimaty. Od początku wiedziałam, że na Wielkanoc muszę mieć wianek! - przyznam, że bardzo polubiłam wianki i chyba będę robiła je częściej - ich przygotowanie nie jest trudne, a możliwości jest naprawdę mnóstwo. Baza wianka to wiklina, którą pomalowałam na biało. Ponadto zaopatrzyłam się w styropianowe mini jajeczka, piórka, papierowe kwiatki, tasiemki i trochę zieleniny. Poniżej możecie zobaczyć poszczególne etapy mojej pracy.